Straaasznie zimno się zrobiło... w samym Jurgowie śniegu za bardzo nie ma ale wystarczy wybrać się na którąkolwiek górkę w okolicy i już można sprawdzić jaki jest tegoroczny śnieg...
Do tego deszcz się rozpadał. Widać, że wakacje się skończyły. A śnieżek w górach to dobry znak dla wyciągów. W tamtym roku to zima przyszła bardzo późno, więc może w tym przyjdzie już w październiku:) Oby nie...
To nic nie wiadomo moze jej znowu nie byc na Swieta Bozego Narodzenia. Ale chcialabym zeby byla bo jest tak dziwnie troche bez tego sniegu. Nie sadzicie........?
Całkowicie się zgadzam. Boże Narodzenie bez śniegu traci swój klimat. Niby wszystko jest takie same, jednak brakuje tego czegoś.
Oglądamy w telewizji filmy lub kreskówki, gdzie jest pełno śniegu, dzieci bawią się śnieżkami, zakochani lepią bałwana, jeszcze inni narzekają, że śniegu jest za dużo, a kiedy popatrzymy przez okno, widzimy resztki białego puchu i błoto. Jakże byłoby pięknie, gdybyśmy zobaczyli tego roku grube płatki śniegu, sypiące się z nieba, i piękną biel pod naszymi nogami...
Co Wy tam wiecie o zimie . Ja tu na wschodzie to dopiero miewam zimy. minus 35 stopni przy gruncie i sniegu czasem po pas przywali , a telewizji mówią , że małe opady sniegu były.
Eeee no nie rób znowu z Jurgowa jakiegoś tropikalne regionu
U nas też jest w zimie zimno Może w samym Jurgowie tego tak nie czuć to wystarczy trochę wyjść "poza wieś" i poczuć prawdziwą zimę
Oj, Ja to już nie mogę się normalnie zimy doczekać, poszaleć sobie na nartach myślę, że już na wyciągach w Jurgowie , właśnie a odnośnie wyciągów, powstaną to już na zimę czy będzie trzeba dalej okoliczne wsie odwiedzać??
No nie wiem czy w ta zime ruszy Jurgowski wyciag. Jedni gadaj ze tak inni ze za rok nie wiadomo kto tu prawde gada..Ale by bylo super i blisko. Jurgow by mial bardzo duzo turystow dobrze ze wymyslili z tym wyciagiem
Coś mi się wydaje, że zima przyjdzie tego roku jeszcze wcześniej niż w zeszłym. Trochę śniegu na dachu było rano, co oznacza, że mróz trzyma w nocy. Z tego, co pamiętam to na Wszystkich Świętych (roku 2006) było dużo śniegu. Mam nadzieję jednak, że to się nie powtórzy. No nic. Pożyjemy, zobaczymy.
Proszę pamiętać, że w czasie rozmowy atakujemy poglądy, a nie ich autora.